(artykuł z pierwszej strony "Busy Armadillo" - najbardziej czytanej gazety po tej stronie Mississippi)
Dzień Biznesu!
Wielu mieszkańców rok w rok czeka na nadejście tego wspaniałego dnia! Wtedy właśnie zjeżdżają się wszyscy ludzie biznesu z okolicy, by rozmawiać na dwa najważniejsze tematy - życie i biznes.
Tego dnia do Armadillo przyjedzie nie kto inny, jak sam Brudny Joe - znany na całym Dzikim Zachodzie łowca głów. Wszyscy wiedzą, że słynie on ze swojej determinacji w znajdowaniu zleconych mu celów. Obalił takie legendy jak Śliski Willy, Szczwany Ben, czy Merry Lou. Jedno jest pewne: nie ma sobie równych. Brudny Joe słynie też ze swojej najważniejszej zasady - nie brać celów żywcem.
Nasz kochany szeryf, Henry, nie jest zbyt pocieszony jego obecnością, planuje jednak, żeby dzień odbył się jak należy. Poprzednia wizyta Brudnego Joe w Armadillo skończyła się, jak wszyscy wiedzą, okropnie dla tego przecudownego miasta. Krew na ulicach, ogromne opóźnienie pociągu, a przede wszystkim tragedia związana ze śmiercią, świeć Panie nad jej duszą, córki szeryfa…
Do Armadillo ma zawitać nie tylko Brudny Harry, ale też nasi przyjaciele Indianie, wyjątkowo dobrze u nas traktowani. Plotki mówią też o pojawieniu się dosyć sporej grupy kuglarzy, mającej zabawić towarzystwo na corocznym zjeździe; nie dziwne, więc że saloon zostanie zamknięty dla biedniejszych mieszkańców Armadillo i okolic.
Jak potoczą się interesy? Czy legendarny Łowca Nagród znowu zabrudzi ulice miasta? Czy może szeryf Henry pierwszy dobędzie broni i zemści się na Brudnym Joe?
To wszystko i jeszcze więcej dowiecie się w nowym wydaniu "Busy Armadillo"!
Wasz oddany kowboj,
Charlie Evans