W tajnej bazie terrorystów wszystko się układało. Handel narkotykami kwitł, a terroryści zyskiwali na rozgłosie wychodząc zwycięsko z kolejnych misji. Od pewnego czasu jednak zaczęły napływać zgłoszenia o ginących w niewyjaśnionych okolicznościach członkach gangu, bombach niewypałach czy mylących informacjach wywiadowczych. Terroryści mając podejrzenia, że w ich szeregach znajdują się zdrajcy, zatrudnili zaufanego detektywa, by pomógł im rozwikłać tę zagadkę.